Każdy, kto choć trochę interesuje się rynkiem złomiarskim zapewne wie, że wyróżnia się dwa rodzaje metali, z których można uzyskać dochód. Mowa tutaj o metalach żelaznych, czyli jak sama nazwa wskazuje – stopach wykonanych z czystego żelaza oraz metalach nieżelaznych, do których zaliczyć można tytan, aluminium, mosiądz, miedź, nikiel czy wolfram. Właśnie te kruszce cieszą się ogromną popularnością, nie tylko na rynku polskim, ale również światowym. Skąd wynika popularność metali niezależnych i do czego może to doprowadzić? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w poniższym artykule.
Niesłabnąca popularność metali nieżelaznych
Wysoka wytrzymałość materiału, odporność na korozję i możliwość tworzenia różnorakich stopów to cechy, które sprawiają, że metale nieżelazne są o wiele bardziej popularne od złomu żelaznego. Wspomniane właściwości pozwalają wykorzystać złom nieżelazny nie tylko w produkcji elementów konstrukcji, ale także części maszyn.
Szybki wzrost rozwoju przemysłu nie tylko w Europie, ale także na całym świecie, jak również wygórowane wymagania dotyczące metali niezależnych sprawiły, że znacznie wzrosło zapotrzebowanie na wspomniany surowiec. W konsekwencji oznacza to, że istotnie wzrósł skup złomu, z którego będzie można odzyskać metale żelazne i nieżelazne.
Aluminium najchętniej pozyskiwanym metalem nieżelaznym
Co najchętniej odzyskuje złomowisko? Przede wszystkim aluminium. Jest to metal doskonale przewodzący energię, a do tego plastyczny. Dzięki wspomnianym właściwościom, wymieniony stop cieszy się w hutach ogromną popularnością.
IGMNiR pokusiło się ocenę wzrostu odzysku aluminium w przeciągu ostatnich dziesięciu lat. Okazało się, że ten wzrósł 10-krotnie. Warto podkreślić, że aż 30% wykorzystywanego w różnych gałęziach przemysłu aluminium pochodzi ze skupowanego złomu. Co jest tego powodem? Nie da się ukryć – cena odzysku, która jest aż o 60% niższa od pozyskania pierwotnego aluminium. Co ważne, mniejsza energia wykorzystywana podczas odzysku aluminium sprawia, że nie tylko Poznań, ale również inne miasta chętnie wykorzystują ten metal w przemyśle budowlanym czy motoryzacyjnym.
Ekologia ponad wszystko
Pomimo tego, że aluminium i inne metale nieżelazne są dla producentów korzystnym materiałem wytwórczym, nie tylko na tym powinniśmy się skupić. Ważnym aspektem, o ile nie najważniejszym, jest ekologia. Badania pokazały, że odzyskiwany stop glinu, zmniejsza ilość zanieczyszczeń powietrza o około 96%. Dodatkowo, recykling oszczędza naturalne złoża, dzięki czemu jest korzystny dla i tak nadwątlonego środowiska naturalnego. Poza tym polska gospodarka oszczędza znaczne sumy pieniędzy, bowiem nie ma potrzeby sprowadzania aluminium z innych kontynentów.
Izba Gospodarcza Metali Nieżelaznych i Recyklingu stwierdziła, że w Polsce, dzięki odzyskowi, pozyskuje się rocznie około 500 tysięcy ton metali nieżelaznych. Największy odsetek stanowi aluminium – aż 45%. Na drugim miejscu znajduje się miedź – 25%, następnie ołów – 22%. Najmniej z recyklingu uzyskuje się cynku – 8%.
Utylizacja metali żelaznych i nieżelaznych uwzględniany w planach gospodarczych wielu krajów
Przyglądając się przemysłowi złomiarskiemu, śmiało można stwierdzić, że odgrywa w przemyśle dużą rolę. Co ciekawe, wiele krajów doskonale zdaje sobie sprawę z potencjału jaki mają odpady, dzięki czemu wpisują recykling metali żelaznych i nieżelaznych w długookresowe plany gospodarcze. Te zakładają zwiększenie odzyskiwania wspomnianego złomu, co umożliwia znaczne ograniczenie ich importu z innych krajów.
Na niektórych kontynentach, kiedy zauważono, jak istotny w rozwoju przemysłu jest złom, zaczęto ograniczać eksport metali żelaznych i nieżelaznych do innych krajów. Takie obostrzenia wprowadziły Rosja, Ukraina czy Chiny. Decyzję o nich podjęto wbrew tendencji, która opiera się na wykorzystaniu w procesach przemysłowych metali żelaznych i nieżelaznych, pochodzących z odzysku.
Recykling metali żelaznych i nieżelaznych pozwala naszemu krajowi zwiększyć zyski w przemyśle nawet o 50 mld USD. Prawie 50% pochodzi z przemysłu motoryzacyjnego.